Kleszcze jesienią!

Rolniku,

          kleszcze atakują do późnej jesieni, a praca na wsi naraża człowieka na zwiększony kontakt z tymi pajęczakami. Można je spotkać w lesie, w zaroślach, na łące, nad rzeką

i jeziorem, ale też na trawniku i ściętych pniach drzew. Wyglądem przypominają małe, czarne pajączki, które wydają się zupełnie nieszkodliwe, ale w rzeczywistości są nosicielami wielu groźnych chorób i jednymi z najbardziej niebezpiecznych pasożytów atakujących człowieka. Warto zatem pamiętać o zagrożeniach, które za sobą niosą.   

          Przestrzeganie kilku ważnych zasad pozwoli zapobiec ukąszeniom i zminimalizować ryzyko zachorowania na choroby odkleszczowe. Zawsze szczególną ostrożność należy zachować między majem a listopadem, w okresie ich wzmożonej aktywności.

          Skuteczną ochroną jest odstraszanie kleszczy za pomocą substancji chemicznych, tzw. repelentów, dostępnych niemal w każdym sklepie lub aptece w formie sprayów, żeli, kremów a nawet nasączonych plastrów i opasek. Można je stosować u ludzi i u zwierząt – zawsze zgodnie z instrukcją obsługi producenta. Nic jednak nie chroni tak jak długie rękawy, spodnie, wysokie skarpety i buty zakrywające stopę, nakrycie głowy w razie konieczności oraz uważne obejrzenie ciała. W szczególności należy sprawdzić skórę głowy, uszy, szyję, miejsca w zgięciach rąk, kolan, pachwin itp.   

           O odpowiedni strój należy zadbać szczególnie podczas prac polowych, pracy

w lesie czy zbierania owoców runa leśnego.

           Ukłucie kleszcza jest bezbolesne i można go nie zauważyć. Kleszcze żyjące w Polsce przenoszą oprócz boreliozy – groźnej choroby zakaźnej, atakującej wiele narządów, również kleszczowe zapalenie mózgu, babeszjozę, bartonellozę oraz anaplazmozę.

Nie wszystkie kleszcze roznoszą choroby, ale w niektórych częściach województwa opolskiego mogą one być zarażone chorobotwórczymi mikrobami.

Nigdy nie wiemy, czy ugryzł nas zakażony osobnik.  Borelioza charakteryzuje się stopniowo rozszerzającym się zaczerwienieniem tzw. rumieniem wędrującym, ale ten objaw nie zawsze występuje. Objawy grypopodobne kilka lub kilkanaście dni po ugryzieniu mogą wskazywać na wczesne stadium boreliozy.

            W przypadku zauważenia ukąszenia należy jak najszybciej prawidłowo usunąć kleszcza, bo liczy się czas. Im później zostanie usunięty od momentu ukłucia tym większe ryzyko zakażenia. Najlepiej usunąć niepozornego osobnika przy pomocy pompki próżniowej, dostępnej w aptekach albo pęsetą, łapiąc go tuż przy skórze, możliwie najbliżej główki. Nie wykręcać go tylko pociągnąć lekko, ale zdecydowanie i prostopadle do skóry, wyciągając go.

Nie należy smarować kleszcza tłuszczem, masłem, benzyną czy inną substancją ponieważ kleszcz oddycha tchawkami położonymi na odwłoku, a ich zatkanie powoduje, że pajęczak dusi się i wymiotuje wprost do wnętrza ciała!

Nie podjęte na czas leczenie może powodować poważne konsekwencje i realnie zagrażać zdrowiu człowieka. Nie leczona borelioza może prowadzić do uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego i układu sercowo-naczyniowego. Każde niepokojące objawy po ukąszeniu przez kleszcza: stan podgorączkowy, bóle mięśniowo-stawowe, bóle głowy, osłabienie, nudności należy bezwzględnie zgłosić lekarzowi w celu wykluczenia boreliozy bądź poddania się leczeniu w razie potwierdzenia choroby. Borelioza i inne choroby odkleszczowe wpisane są w wykazie chorób zawodowych jako choroby zakaźne.

             Rolnik, który uzyskał ostateczną, prawomocną decyzję administracyjną właściwego państwowego inspektora sanitarnego, stwierdzającą chorobę zawodową może ubiegać się

o świadczenie z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego – jednorazowe odszkodowanie

z tytułu stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu spowodowanego chorobą zawodową.

             Szczegółowe  informacje o chorobach zawodowych znajdziecie Państwo na stronie internetowej www.krus.gov.pl. Zapraszamy do udziału w działaniach prewencyjnych KRUS.

Barbara Ziółko

Placówka Terenowa KRUS w Głubczycach