Wiele kontrowersji wywołały ostatnio pogłoski o rzekomym masowym zwalnianiu nauczycieli z Zespołu Szkół w Baborowie. Można powiedzieć, że gmina Baborów uregulowała sprawy oświaty w sposób modelowy . Na terenie gminy istnieje jeden Zespół Szkół składający się ze Szkoły Podstawowej w Baborowie wraz z jej filią w Tłustomostach oraz Gimnazjum.
Po przeprowadzeniu zmian w strukturze przedszkoli od 1-go września zaistnieje również jedno Przedszkole Publiczne w Baborowie wraz z jego filiami w Baborowie, Sułkowie, Suchej Psinie i Rakowie. Jednak taki modelowy wręcz system prowadzenia oświaty nie przekłada się niestety w żaden sposób na efektywność wydawania środków publicznych o czym w dalszej części. Jak już na wstępie zaznaczono w gminie Baborów została już zreorganizowana sieć szkół i przedszkoli. Zmiany takie zostały podyktowane przede wszystkim względami demograficznymi. Od dłuższego już czasu, nie tylko zresztą gmina Baborów, ale cały kraj boryka się z problemem niżu demograficznego. Spadek ilości urodzeń jest od dłuższego już czasu notowany w gminnej ewidencji ludności – najlepiej obrazuje to zamieszczona poniżej tabela.
Rok
urodzenia
|
90
|
91
|
92
|
93
|
94
|
95
|
96
|
97
|
98
|
99
|
00
|
01
|
02
|
03
|
04
|
05
|
06
|
Liczba dzieci
|
115
|
103
|
89
|
89
|
79
|
75
|
71
|
75
|
83
|
61
|
54
|
57
|
57
|
41
|
53
|
54
|
46
|
Tabela 1. Liczba dzieci Tabela 1. Liczba dzieci według roku urodzenia
Zjawisko niżu demograficznego występuje już od połowy lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku z wyraźnym nasileniem w ostatnich latach. Skutkiem tego jest zmniejszająca się liczba uczniów przedszkoli i szkół. I tak zgodnie z tokiem kształcenia niż demograficzny dotknął w pierwszej kolejności przedszkola, dalej szkoły podstawowe oraz, co również jest zauważalne, nawet gimnazja.
Nic nie wskazuje na to, aby ta tendencja miała się odwrócić, a liczba uczniów w roczniku w ciągu najbliższych kilku lat nie przekroczy sześćdziesięciu.
Prowadzenie oświaty jest tzw. zadaniem własnym gminy. O ile na prowadzenie sieci szkół na swoim terenie gmina otrzymuje tzw. subwencję oświatową obliczaną w zależności od liczby uczniów, to z kolei przedszkola są finansowane w całości z dochodów własnych.
Mechanizm obliczania subwencji oświatowej jest stosunkowo prosty: na każde dziecko realizujące obowiązek szkolny na terenie Gminy wpływa do budżetu określona stała kwota pieniędzy. Niestety, kwoty te nie równoważą wydatków ponoszonych przez Gminę na oświatę, co przedstawia poniższa tabela:
Rok
|
2003
|
2004
|
2005
|
2006
|
2007**
|
Kwota subwencji oświatowej
|
2 979 965
|
3 143 810
|
3 402 691
|
3 443 962
|
3 479 961
|
Wydatki na oświatę*
|
3 710 831
|
3 989 283
|
4 626 799
|
4 585 637
|
4 725 976
|
Różnica
|
-730 866
|
-845 473
|
-1 224 108
|
-1 141 675
|
-1 246 015
|
* bez wydatków inwestycyjnych ** wartości planowane
Tabela 2. Porównanie subwencji oświatowej oraz wydatków ponoszonych na oświatę.
Powyższa tabela nie uwzględnia wydatków inwestycyjnych ponoszonych na oświatę, które wyłącznie w latach 2004-2006 wyniosły ok.1.200.000 zł
Jak widać z powyższej tabeli Gmina co roku niemało dokłada do swoich szkół, a na przestrzeni lat objętych analizą łącznie dopłaciła (bądź dopłaci) do tego zadania przeszło 5 milionów zł!
Należy zadać pytanie, co powoduje takie niedobory finansowe w dziedzinie oświaty. Prawdą jest, że z jednej strony państwo nie rozpieszcza samorządów i przekazuje kwoty subwencji nieodpowiednie do zadań jakie nałożyło na gminy w zakresie prowadzenia gminnej oświaty. Z drugiej strony pomimo modelowego wręcz rozwiązania organizacyjnego nie sposób nie zauważyć, że wiele pieniędzy wycieka z budżetu całkiem niepotrzebnie.
Należy więc znaleźć takie dalsze rozwiązania organizacyjne lub systemowe, które pomogłyby racjonalniej i efektywniej realizować zadania gminne w dziedzinie oświaty.
Jednym z takich działań jest ograniczenie liczby oddziałów w ramach jednego rocznika uczniów.
I tak w klasie pierwszej szkoły podstawowej zamiast trzech oddziałów po ok. 18-20 uczniów powstaną dwa oddziały z liczbą uczniów odpowiednio 28 i 29.
Podobna sytuacja będzie miała miejsce w klasie czwartej oraz w klasie pierwszej gimnazjalnej z tą różnicą, że liczba oddziałów zostanie zredukowana z obecnych czterech do trzech.
Liczba uczniów w każdej z nowo powstałych klas nie przekroczy 30 co jest zgodne z obowiązującymi przepisami. Efektem tych działań będzie zmniejszenie wydatków na oświatę w nadchodzącym roku szkolnym o ok. 220.000,- zł.
Oczywiście takie działanie musi się spotkać ze zdecydowanym oporem nauczycieli, jednak jak wykazały pobieżne analizy nie będzie to miało większego wpływu na stan zatrudnienia.
Do chwili obecnej nauczyciele wypracowywali łącznie ok. 300 godzin nadliczbowych (dodatkowo płatnych) tygodniowo, dlatego w kwestii zatrudnienia najważniejszy jest sprawny podział przydzielonych godzin dydaktycznych. Przy odpowiednim ułożeniu arkusza organizacji nie spowoduje to konieczności redukcji zatrudnienia w szkole.
Z drugiej strony należy mieć świadomość, że sytuacja demograficzna wymusi w przyszłym roku dalszą redukcję liczby oddziałów, dlatego już dziś niektórzy nauczyciele powinni pomyśleć o podnoszeniu swoich kwalifikacji lub o rozpoczęciu studiów uzupełniających wykształcenie, tak aby za rok nie być zaskoczonym brakiem godzin dydaktycznych.
Jednocześnie należy stanowczo odrzucić argument o pogorszeniu jakości kształcenia w bardziej licznych oddziałach. Jak bowiem wynika z egzaminów zdawanych przez uczniów w klasie VI szkoły podstawowej oraz po ukończeniu gimnazjum liczebność oddziału nie wpływa w decydujący sposób na wyniki uczniów osiągane na egzaminie.
D. Konieczny
|